czwartek, 3 lutego 2011

"Władczynie spojrzenia"

 





















Nowa książka w Linii Wizualnej pod redakcją Ewy Małgorzaty Tatar. 

Tym razem rzecz z pogranicza filmoznawstwa, krytyki sztuki, feminizmu i gender (upraszczając nieco). Subiektywne spojrzenie na kino kobiet – rozumiane jako kino kręcone przez kobiety, dla kobiet i o kobietach. Autorka koncentruje się na wybranych twórczościach autorek filmu kobiecego i dziełach/cyklach dzieł polskich artystek, które sięgają po medium filmowe. Wychodzi z tego niesamowity kolaż o możliwościach obrazowego konstruowania, rekonstruowania i dekonstruowania tożsamości kobiecej. Nie wdaję się w szczegóły, to działka krytyków i czytelników. Dość rzec, że wielce inspirująca to rzecz. Warto zajrzeć, to pewne. 

Tym bardziej że słowa zostały zobrazowane pieczołowicie pod względem interpretacyjnym dobranymi ilustracjami. Jagoda Murczyńska przy współpracy z Ewą Tatar (obie są również redaktorkami tomu) jak zwykle (por. choćby książkę o kinie bolly) stworzyła znakomitą narracje wizualną, wiernie towarzyszącą i nierzadko ironicznie konrtrapunktującą i komentującą wywód autorki. Ponad trzysta zdjęć z filmów, instalacji, found footage etc. etc. pomieszczonych na 216 stronach naprawdę robi wrażenie.
Książka została złożona w makiecie Linii. Poddałem ją mocnemu liftingowi. Najważniejsza zmiana (przynajmniej z tych widocznych gołym okiem) to zastąpienie głównego kroju Adobe Garamond Pro dużo wygodniejszym i bogatszym pod względem liczby glyfów Minion Pro. Klasyczny już krój Roberta Slimbacha nareszcie pojawił się w mojej bibliotece krojów. Brakowało mi go trochę, bo, rzekłbym, jest to w moim subiektywnym odczuciu chyba krój najbardziej tożsamy z obecnymi czasami. Tak pod względem formy, jak powszechności. Jego użyteczność jest niepodważalna, co wykorzystałem, sięgając po kilka(naście) odmian. Wygoda, jaką daje taka praca, jest naprawdę satysfakcjonująca. Jestem zadowolony z efektu. 

Przemodelowana siatka harmonijnie eksponuje liczne fotografie, zdjęcia na marginesach zostały ściślej zintegrowane z treścią książki, paginy i żywe paginy umieściłem na obrysie strony, żeby nie wchodziły w konflikt z obrazem kolumn. Marginesy, siatka, rytm – zrobione po bożemu. Tyle.
Poniżej kilka rozkładówek. Enjoy.

Autorem okładki jest Wojtek Doroszuk. Projekt typograficzny, skład, łamanie i przygotowanie do druku marcin hernas | tessera. Opracowanie redakcyjne i korekta: monika ples | tessera i marcin hernas | tessera.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz