środa, 27 października 2010

Niebieskie pudełko...

...a w nim 94 wiersze-kolaże zeszłorocznej noblistki, Herty Muller.


Okazja wydania jest przednia, bo 4 listopada autorka przyjeżdża do Polski w ramach Festiwalu Conrada. A więc spotkanie i promocja książki.
Niebieskie pudełeczko jest wzorowane na oryginale. Zenkasi dokonali jednak interpretacji projektu i zmodyfikowali go nieznacznie. Kolor oryginalny to bordo, rysunek z frontu jest taki sam (nieco mniejszy) jak w oryginale. No i przede wszystkim – to jest wydanie dwujęzyczne, co widać już na froncie – mamy podwójną, wcale niekrótką tytulaturę (pracowaliśmy nad nią z Zenkiem przez 3 dni:)).
Okleina pudełka jest wydrukowane na eleganckim papierze Antalis Caribic. Do tego nieco jaśniejsza wstążka i smoliście czarne wyklejki wnętrza.
Kolaże wydrukowane na offsecie 25o g. Na froncie oryginalne kolaże Herty (taka była wola Autorki), na odwrocie tłumaczenie autorstwa Artura Kożucha, wraz z emulacją typografii i świateł ilustracji z kolaży.
Poza nimi redaktorzy dodali do tomu posłowie autorstwa Katarzyny Bazarnik (wersje polska i niemiecka) oraz stronę serii i notę o autorce (również dwujęzyczną).
Całość jest w tej chwili foliowana i oklejana: z frontu napis Nobel 2009, z backu – krótka notka, kod paskowy, cena (59 zło), złożone krojem ITV Verkehr.  
Redaktorzy piszą, że to jedna z najoryginalniejszych książek Herty. W ogóle pewnie niewielu o niej w Polsce słyszało. Jest to zresztą pierwsze tłumaczenie tej książki na język obcy. To już o czymś świadczy, zważywszy że mamy do czynienia z Noblistką.
Co do tekstów samych – jestem w trakcie lektury, więc nie podejmę się nawet krótkiej recenzji (może później), tymczasem link do tekstu Grzegorza Jankowicza w „Tygodniku Powszechnym”.

Na koniec: KONKURS.
Jakim krojem pisma złożony jest tekst główny (vide ostatnie zdjęcie). Jedna z osób, które prawidłowo odpowiedzą na pytanie, wybrana drogą losowania otrzyma książkę Herty Muller.

















wtorek, 26 października 2010

Fabre w PWST


Już w piątek spotkanie wokół książki Corpus Jan Fabre. Obserwacja procesu twórczego Luka Van den Driesa. Serdecznie zapraszam.
W trakcie spotkania projekcja spektaklu Je suis sang i dyskusja z udziałem znawców tematu.
Książkę przygotowaliśmy parę miesięcy temu. Układ typograficzny przygotowało brukselskie studio Griffo Gent. Wędruje on po całej Europie – autor zażyczył sobie, żeby książka w każdym kraju wyglądała identycznie. Tak więc polski tekst złamaliśmy w gotowej makiecie (niestety zrobionej w Quarku, więc trochę zajęło przerobienie jej na ID).
Układ typograficzny bardzo oszczędny. Przyjemne zestawienie krojów John Baskerville i John Sans Frantiska Storma, skład w chorągiewkę, zdjęcia otrzymaliśmy już opracowane. Redakcja techniczna nieco ambitniejsza niż w oryginale, co niestety przypłaciliśmy nerwowymi chwilami w drukarni, kiedy okazało się, że Arctic White schnie o wiele dłużej, niż zakładaliśmy. A kto widział kolorową wkładkę Fabre’a, ten wie, że jest tam sporo fotek z niemal maksymalnym nasyceniem kolorów. Ale odczekaliśmy i książka wygląda znakomicie.
Poniżej trzy wersje plakatu promującego spotkanie. Złożony Baskerville’em, kolorystyka przejęta z książki. Zrealizowana została wersja nr 1. Inicjalna kompozycja to wersja nr 3.
Fotografia: Wonge Bergmann
Projekt: Marcin Hernas | tessera.org.pl